1. |
Wracamy do gry
00:45
|
|
||
Nadszedł dzień by wyruszyć znów.
Nie patrzeć za siebie tylko iść w przód
Spotkamy kumpli i zrobimy trash
Jedno jest pewne. Weekend będzie nasz.
Wracamy do gry - nie pozbędziesz się nas
Wracamy do gry - nie pozbędziesz się nas
Setki kilometrów by zobaczyć Was
Pod sceną z nosa - poleje się krew na twarz
Chcę Twojej energii - wiem że mi ją dasz
Trzeba z życiem stanąć- Twarzą w twarz
Wracamy do gry - nie pozbędziesz się nas
|
||||
2. |
Wpierdalaj leki
00:55
|
|
||
Boli Cię głowa
W dodatku kaszel
Zjedz lek na srakę
To pomoże zawsze
Gdy masz depresję
Rzuciła dziewczyna
Pani doktor z TV
Z tabletką przybywa
--
Żresz tego tony
Jak każą w reklamie
Przecież nie kłąmią
W przerwie po Klanie
Dzieci trza szczepić
Starców szprycować
Kasa wciąż leci
Trza masy wychować
Wpierdalaj leki - do usranej śmierci
Wpierdalaj leki - do usranej śmierci
Wpierdalaj leki - do usranej śmierci
Wpierdalaj leki..
Wpierdalaj leki - do usranej śmierci
Wpierdalaj leki - do usranej śmierci
Wpierdalaj leki - do usranej śmierci
|
||||
3. |
Johnny Leber
00:38
|
|
||
Nie pójdę do pracy bo mam ideały
Wszyscy już wymiękli, tylko mi zostały
Nie pójdę do pracy, bo chcę zmieniać świat
Nie będę pracować, choć mam 40 lat
Walczę z systemem na każdym kroku
lecz gdy hajs się zgadza pierdol się punk rocku
Nienawidzę państwa i mam dużo żalu
Nie przeszkadza mi to ciągnąć socjalu
Ty mnie utrzymuj a ja się nie zmienie
Mam 40 lat, ciągle wierzę w scenę
Walczę z systemem na każdym kroku
lecz gdy hajs się zgadza pierdol się punk rocku
|
||||
4. |
Zaraz kończymy koncert
00:16
|
|
||
Nie wychodź po piwo bo kończymy koncert
Nie idź do kibla bo kończymy grać
Nie wychodź po piwo bo kończymy koncert
Nie idź do kibla bo kończymy grać
Nie przyszedłeś w kącie stać
Nie okłamuj wszystkich nas
|
||||
5. |
|
|||
Wychodzi typek zrobiony z plastiku
Mówi Ci o szczęściu bez większego wysiłku.
Musisz wierzyć w siebie i wyznaczać cele.
O czym on gada, o ja pierdzielę
Szukają frajerów by na nich zarobić
Magowie szczęścia, frajerów bogowie
Opowiadają bzdury o świetlanej przyszłości
Robią ludzi w chuja bez żadnej litości
Sztuczny uśmiech, fałszywy świat
Wyuczone zachowania, nienawidzę was
|
||||
6. |
|
|||
Dobro walczy ze złem
Raz na ringu raz za nim
Ręce i nogi złamane
Nic tu nie jest ściemniane
Tylko wrestling jest prawdziwy
Cała reszta jest na niby
Salto z rogu, kop na klatę,
Kto jest większym wariatem
Czoło, czacha zorane
Tu nic nie jest ściemniane
|
||||
7. |
Hajsy
00:47
|
|
||
Nie ma przyszłości dla takich jak ja
Ciągła gonitwa byle kilka stów ktoś dał
Wieczna robota i wiecznie nic
Panie premierze jak tu kurwa żyć? (krótko)
Kasa, kasa, potrzebuję jej
Kasa, kasa, upokarzam się
Kombinowanie od pierwszego do pierwszego
Mieszkasz u starych, nie wiesz nic o tym kolego
Pracujesz i śpisz, pracujesz i śpisz
Kiedy byłeś młody, to nie tak chciałeś żyć
|
||||
8. |
|
|||
Moja ulubiona gra- GTA GTA
Bo w niej mogę zabić psa- GTA GTA
Ukraść, zniszczyć co się da- GTA GTA
Wkurwienie na świat sięga limitu
lecz świat nie słyszy mojego krzyku
W tym podłym świecie nic się nie zmienia
Chciałbym by płonął - marna nadzieja
Zamiast mordować, odpalam konsole
Przynajmniej życia nie spierdole
Nie pójdę do pierdla, wyżyć się da
Odpalam kontroler - gram w GTA!
Moja ulubiona gra – GTA GTA
Bo w niej mogę zabić psa – GTA GTA
Ukraść, zniszczyć co się da – GTA GTA
|
||||
9. |
Lej mi pół
01:05
|
|
||
Gdy w antyradiu usłyszałeś pidżamę
A na woodstocku grał farben lehre
A w MTV offspringa widziałeś
Podjąłeś decyzję – ZAKŁADAM KAPELĘ!
Lej mi, lej mi pół ― na ten zespół kładę chuj
Lej mi, lej mi pół ― ja już wolę wapna dół
Głupawa nazwa, kretyńskie teksty
Jesteście gorsi niż polski kabaret
Wieśniacki metal i punk z festynu
Wsadźcie se w dupę tę swoją sławę
|
||||
10. |
|
|||
Idę na koncert moich kumpli
Mam już ich płytę, trza kupić koszulki
No i co z tego, że w szafie nie ma miejsca
Kupię jeszcze jedną, będzie sto pierwsza
Moja żona mnie szantażuje:
Kupisz jeszcze jedną, to Cię eksmituję!
Mam w spodniach dziurę a buty mi śmierdzą
Od kurtki także wieje mi nędzą
Na tym zawsze oszczędzam kasę
Lecz na koszulki starczy mi zawsze
|
||||
11. |
|
|||
Reaktywuj kapelę, zgarnij hajs
To przecież marka, opłaca się wam.
Wypełniaj sale, graj same szlagiery
Dobry plan do jasnej cholery!
Reaktywacja, reaktywacja
To jest przecież najlepsza akcja
Z pierwszego składu jedna osoba
Na pewno ludziom to się spodoba!
Gdy na plakacie, zobaczą logo
pod sceną zacznie się ostre pogo
|
||||
12. |
|
|||
Mijają lata, zmienia się świat.
Jedno jest pewne, nic nie zmieni nas.
Kolejne mody, puste frazesy .
A w naszych sercach, ogień ten sam.
Stara szkoła nie zmieniamy się.
Zawsze DIY, zawsze punkhc.
To nie jest głupi tekst o jedności.
To tekst o życiu, zasad, wierności.
Młodzieńcze werwa, energia w nas.
Walcząc o godność, każdego dnia.
Stara szkoła nie zmieniamy się.
Zawsze DIY, zawsze punkhc.
|
||||
13. |
|
|||
Myślisz o modzie, nie chcesz podziałów,
Szukasz wolności dla siebie, dla przyjaciół,
Mówisz jedno a robisz drugie,
Popatrz na siebie jakim jesteś chujem
Wciąż się przyglądam i sam nie wierzę
Że hipokryzja buduje scenę
Myślisz o modzie, nie chcesz podziałów,
Szukasz wolności dla siebie, dla przyjaciół,
Mówisz jedno a robisz drugie,
Popatrz na siebie jakim jesteś chujem
|
Streaming and Download help
If you like Faul Techniczny, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp